Wiecznie Młody

Wiecznie Młody "Brak wyobraźni"

Tekst:

Zwrotka 1.
Znam droge do domu, nie wiem czy coś się stanie,
Przede Mną droga prosta i pierwsze skrzyżowanie,
Wcześniej boczne ulice, opowiadam wam co widze,
Mówią pasja zabije Mnie, nie chce o tym słyszec,
Jakieś głupoty, jestem wkurwiony,
A najbardziej wkurwiają, najbliższe osoby,
To był 12 lipiec, wymusił pierszeństwo,
Ledwo wyszedłem z pracy, a po chwili było ciężko,
Tak to piątek, kurwa, co mam powiedziec ?
Chajs który zbierałem, wyrzucony jak śmiecie,
Trzeba naprawic moto, bo sprawca spierdolił,
A Ja zdany na Siebie, to uczucie kurwa boli,
Problemy z kręgosłupem, chuj wyjde z tego,
Chodź teraz ledwo chodze, to jest życie kolego,
Nie chciałem karetek, nie chciałem by Mnie zabrali,
A świadkowie w samochodach, numerów nie zapisali,
O jedno spytali, Czy wezwac pogotowie ?
Gdy leżysz w rowie z moto, nie myślisz o tym człowiek,
Dziwi Mnie to wszystko, brak ludzkiej wyobraźni,
Wyjechac na pałe, kurwa troche rozwagi !


Ref.
Czemu giniemy lub unikamy śmierci,
A bliscy tylko mówią, żeby przestac jeździc,
To już Mnie wkurwia, no przyznaj prawde ziomuś,
A najlepiej dla nich, jak byśmy siedzieli w domu !


Zwrotka 2.
Dziś jaram szlug za szlugiem, pije kolejny browar,
Wczoraj miałem wypadek, chyba czas sie odstresowac,
Wszyscy sie martwią, ale kurwa w inny sposób,
Boją się że nie wróce, będę dalej jeździł w opór,
Nie zabiorą pasji, nie zrobi tego śmierc,
I pewnie po tej nucie, Paweł pojebany jest !
Pare osób stwierdzi, wychowali debila,
Ma chujowe nastawienie, nerwowy i przeklina,
Co to za pasja, czekac aż złapie Cię śmierc ?
Uwierz że to Moje życie, bez względu jakie jest,
Możecie chejtowac, nie patrze na opinie,
Gdy leży coś na sercu, atrament się rozpłynie,
I to znajdziesz na płycie, to prawie freestyle,
Na szybko jest na nuta, musze to przyznac,
Musiałem to opisac i musiałem coś powiedziec,
W czasie trwania tej nuty, 2;59 ...


Ref.
Czemu giniemy lub unikamy śmierci,
A bliscy tylko mówią, żeby przestac jeździc,
To już Mnie wkurwia, no przyznaj prawde ziomuś,
A najlepiej dla nich, jak byśmy siedzieli w domu !





Wiecznie Młody "Rozpoczynamy sezon"

Tekst:

Zwrotka 1.
Popatrz za okno, nastaw się, zejdz do garażu,
Wyjmij kluczki z szuflady, weź kask, ruszaj od razu,
Pamiętaj o ubraniu, buty, spodnie, bluza, akcja,
Zgrywaj dobre bity i zostaw już tego lapka,
Nie zapomnij o słuchawkach, przy nich lepsza jest ta jazda,
Zapierdalamy jak gangsta, na ulicach w każdych miastach,
Pogoda na plus, można wreszcie zrobic burze,
Między tymi puszkami, co myślą że jeżdżą dłużej !
Mamy Swoje cele w życiu, wyróżniamy się z szarości,
Bo My to kochamy, odkrywamy świat przyjemności,
Zróbmy zasłone z dymu dla tych wszystkich skurwysynów,
Co ciągle mówią na nas " Banda głupich Kretynów "
Zimo STOP ! Witam Ja oczekiwaną wiosne,
Dla nas to jest życie, Nie rozumiesz ? To jest kurwa proste !
Dajemy ogień, znów robimy tutaj w chuj hałasu,
Zaczynając od chwili wyjazdu z garażu !



Ref.
Rozpoczynamy sezon ! Krzyknijmy Lewa w góre !
To pierwszy dzień wiosny, postaw go na tylnią gume !
Poczuj znów adrenaline, poczuj moc jazdy nocami !
Na ulicach szukaj naszych, bo nie jesteśmy sami !


Zwrotka 2.
Kluczyk w stacyjce, druga zwrotka przy nawijce,
Gramy to co lubimy, zawsze wybieram co widze,
Widze teraz dwa koła, widze ten sportowy wygląd,
Widze tutaj też mikrofon, połączenie dobrze wyszło,
Tytuł z zamiłowania, odkrywania, dorastania,
Bo motocykle życiem, nikt nie ma nic do gadania,
To Moje flow, może wam sie nie podobac,
Od pasji nie odejde, chce Ją długo pielęgnowac,
To nie jest to, Mam dwa rodzaje słabych stron,
Moto nigdy stop, nawet gdy zabije dzwon,
Druga strona to mikrofon, dzięki niemu Mnie słuchacie,
Jeden tworzy tutaj rap, przy którym zapierdalacie,
Dziękuję wam za wsparcie, za wszystkie komentarze,
Może jestem debiutantem, ale wszystko czas pokaże,
Teraz wsiadaj na moto, ruszamy w centrum świata,
Mamy chajs na paliwo, każda przeszkoda odpada !




Ref.
Rozpoczynamy sezon ! Krzyknijmy Lewa w góre !
To pierwszy dzień wiosny, postaw go na tylnią gume !
Poczuj znów adrenaline, poczuj moc jazdy nocami !
Na ulicach szukaj naszych, bo nie jesteśmy sami !



Zwrotka 3.
Ty jesteś tu, My wspieramy lud,
A moto jest wśród, Tych ludzi na cóż,
Czujesz zapach gumy, rozgrzewana, patrz się topi,
Co robisz ? organizuje zlot i zbieram gości,
Rozpoczynamy sezon, a Ty zimo wypierdalaj,
Zróbmy wszyscy hałas, gdy w puszkach włączy sie alarm,
Jedna pasja, jedno serce, My nic nie chcemy wiecej,
A dla publiki w podzience, takie nuty będą częściej,
Lewa w góre dla tych, co dali mi natchnienie,
Lewa w góre dla tych, co chcą ten bit na scenie,
Lewa w góre teraz wszystkim, nie kładźcie kasków na ziemie,
Wiesz o co chodzi ? LEWA W GÓRE I PRZED SIEBIE !
Cytuj to, sprawdzaj to, wiesz w która iśc strone,
Sercem jest źródło, gdzie pasje zrodzone,
Nikt nie patrzy, czym przyjedziesz, to przecież zamiłowanie,
Podnieś szybko lewą rękę i rozpocznij wyprzedzanie !


Ref.
Rozpoczynamy sezon ! Krzyknijmy Lewa w góre !
To pierwszy dzień wiosny, postaw go na tylnią gume !
Poczuj znów adrenaline, poczuj moc jazdy nocami !
Na ulicach szukaj naszych, bo nie jesteśmy sami !





Wiecznie Młody "Ostatnie skrzyżowanie" 

Tekst:

Zwrotka 1

Słyszałeś o chłopaku z pasją ? żył tylko jednośladami,
Miał dziewczyne, którą kochał i ona także bez granic,
Doznawał w życiu szczęścia, między tymi spotkaniami,
On zawsze motocyklem, jeździł między dzielnicami,
Odległośc nie była duża, mieszkali blisko Siebie,
Ale on kochał tą jazde, na moto czuł się jak w niebie,
Zawsze Jej powtarzał, Skarbie nic mi się nie stanie,
A jak zginę to przyrzekam, wejdę mocno w Twoją pamięc,
I nadszedł jeden moment, kiedy miał wyjechac do niej,
Zadzwonił by powiedziec, że Ją kocha i koniec,
Rozmowa przez telefon, zanim założył kask,
Odpalił maszyne, jak nigdy moto zgasł,
To było ostrzeżenie, dane z góry od Boga,
Tylko nie jedź bardzo szybko, nigdy nie jeździj na pokaz,
Ale odpalił ponownie, rozgrzał moto obrotami,
Chciał byc u niej szybko, droga pusta wieczorami...


Ref.

Powiedz czym zawinił chłopak ? Czy to było przenaczenie?
Wszyscy bliscy płaczą, padł na ulicznej arenie,
Czemu to spotyka młodych i nigdy nie przestanie ?
Chciał miec rodzine, dom, mówił nic mi sie nie stanie...


Zwrotka 2.

Jechał jak by miał się spóźnic, a było tyle czasu,
On chciał się wyróżnic i byc tam już od razu,
Chciał pokazac Swoją miłośc, jak bardzo mu zależy,
Jak Ją kocha i że koniec życia chciałby tak z nią przeżyc,
Kwiaty spakowane w plecak, gaz podkręcał lekką ręką,
Czuł że płynie jak po niebie gdy przesadzał na prędkośc,
Wszystko Miało byc tak pięknie, tak jak zaplanował,
Że do niej przyjedzie, przytuli, zacznie całowac,
Ostatni kawałek drogi, ostatnie skrzyżowanie,
Miał zieloną fale, wiec zapierdalał i nie przestanie,
Kiedy wjechał na krzyżówke, ktoś wymusił pierszeństwo,
Wyjechał osobowym, chujowi poczekac ciężko,
Chłopak nie mógł już uciekac i wbił sie w ten samochód,
Obrażenia wewnętrzne, nikt nie umiał mu pomóc,
Zginął tragiczną śmiercią w drodze do dziewczyny,
Motocyklista poległ, dalej żyją skurwysyny..


Ref.

Powiedz czym zawinił chłopak ? Czy to było przenaczenie?
Wszyscy bliscy płaczą, padł na ulicznej arenie,
Czemu to spotyka młodych i nigdy nie przestanie ?

Chciał miec rodzine, dom, mówił nic mi sie nie stanie...





Wiecznie Młody "Spragniony"

Tekst:

Zwrotka 1.
Czy Ty kurwa nie rozumiesz, stawiam teraz jasno sprawe,
Że motocykl szanuje, jak Swe życie, nie zabawe,
Mówią nie zgodnie z prawem, ale co Ty mi pierdolisz,
Jeden numer i pokaże, ilu ten styl życia woli,
Chcesz mi zabronic ? Tu Ci każdy udowodni,
Że puszka i skurwysyn, to nowe narzędzie zbrodni,
CBR, NSR, YBR, GSR, 
Strzał z tłumika zioom, Pamiętaj to jest nasz cel,
My to kochamy, dbamy bardziej niż o żony,
A jak żoną będzie moto ? będę też zadowolony,
Jazdy jestem spragniony, uwierz śnieg już nie wróci,
Do tych ludzi, co pasja ciągle nocą nas budzi,
Chcą nas odwrócic, by sie nie zgubic, jak ich obudzic ?
Oni mówią Dawcy ! Patrz, głąby chcą nas wykluczyc !
Używając kluczy, bit w głośnikach buczy,
Serwis dla moto, tłumiki postraszą ludzi...


Ref.
Spragniony jak wielu, wsiadam dziś na moto,
Kask, full na baku, jade Swoją drogą,
A Ty patrz, patrz w lusterka kiedy jedziemy,
I wiedz, że motocyklem po trasach płyniemy...


Zwrotka 2.
Płyne w chuj na godzine, ilu mówiło że zgine ?
Czy założe rodzine ? obstawiają jak w kasynie,
Jeśli jade to z dymem, na trzeźwo a nie z promilem,
Jeszcze żyje, gram dla was te nuty, konkretnym stylem,
Niech nie rządzi tu pieniądz, choc decyduje o moto,
Zarabiaj ziomuś, marzenia cenniejsze są niż złoto,
Postawiłem na pasje, motocykle i muzyka,
Liryka, opór na gaz, z tym ciągle się stykam,
Gdy jestem spragniony, przekazuje to publice,
Bo wiem że to rodzina, chcemy jeździc tak to widze,
Widze pogode, kiedy noce spędzam w studiu,
Nagram i wsiadam, kiedy sypiam ? po południu !
Jeśli miałbym się urodzic drugi raz w tym wcieleniu,
Od narodzin odkładał bym chajs, na paliwo i przewóz,
Ja wiem co się liczy! Wena + dawka nadziei,
Moto, życie, wiara a pragnienie zostawiam w celi !


Ref.
Spragniony jak wielu, wsiadam dziś na moto,
Kask, full na baku, jade Swoją drogą,
A Ty patrz, patrz w lusterka kiedy jedziemy,
I wiedz, że motocyklem po trasach płyniemy...


Zwrotka 3.
O prosze 3 zwrotka, WM pisze coraz częściej
W podzience, dla osób które czekają na wiecej,
Nareszcie jest wena, jest moto, na chuj mi scena ?
To nie dylemat, robie rap który tu robic trzeba !
Która na osi ? Znów po godzinie trzeciej !
Po zimie jak każdy jesteśmy po moto diecie,
Wiec piszę te wersy, nie będę żałował kartek,
Motocykl i rap, to dwie pasje zażarte,
Wsiadam, odpalam, gaśnie alarm i zapierdalam,
Jak Ja, My, Wy, Oni, Lewa w góre dla was !
Dobra sprawa, Wielką moc na drodze rozdawac,
Radością napawac, bo ta jazda dla wielu znana,
Żyje Mój motocykl, żyje też Moje serce,
Co jeszcze ? Zobaczysz sam, LwG i szczęście,
Pewnie to masz, jeśli motocykl znasz,
Jeśli wiatr wieje w kask, To już miłośc kumasz ?


Ref.
Spragniony jak wielu, wsiadam dziś na moto,
Kask, full na baku, jade Swoją drogą,
A Ty patrz, patrz w lusterka kiedy jedziemy,
I wiedz, że motocyklem po trasach płyniemy...





Wiecznie młody "Jadę czysto"

Tekst:

Zwrotka 1.
Czy Ty kurwa nie rozumiesz, stawiam teraz jasno sprawe,
Że motocykl szanuje, jak Swe życie, nie zabawe,
Mówią nie zgodnie z prawem, ale co Ty mi pierdolisz,
Jeden numer i pokaże, ilu ten styl życia woli,
Chcesz mi zabronic ? Tu Ci każdy udowodni,
Że puszka i skurwysyn, to nowe narzędzie zbrodni,
CBR, NSR, YBR, GSR, 
Strzał z tłumika zioom, Pamiętaj to jest nasz cel,
My to kochamy, dbamy bardziej niż o żony,
A jak żoną będzie moto ? będę też zadowolony,
Jazdy jestem spragniony, uwierz śnieg już nie wróci,
Do tych ludzi, co pasja ciągle nocą nas budzi,
Chcą nas odwrócic, by sie nie zgubic, jak ich obudzic ?
Oni mówią Dawcy ! Patrz, głąby chcą nas wykluczyc !
Używając kluczy, bit w głośnikach buczy,
Serwis dla moto, tłumiki postraszą ludzi...


Ref.
Spragniony jak wielu, wsiadam dziś na moto,
Kask, full na baku, jade Swoją drogą,
A Ty patrz, patrz w lusterka kiedy jedziemy,
I wiedz, że motocyklem po trasach płyniemy...


Zwrotka 2.
Płyne w chuj na godzine, ilu mówiło że zgine ?
Czy założe rodzine ? obstawiają jak w kasynie,
Jeśli jade to z dymem, na trzeźwo a nie z promilem,
Jeszcze żyje, gram dla was te nuty, konkretnym stylem,
Niech nie rządzi tu pieniądz, choc decyduje o moto,
Zarabiaj ziomuś, marzenia cenniejsze są niż złoto,
Postawiłem na pasje, motocykle i muzyka,
Liryka, opór na gaz, z tym ciągle się stykam,
Gdy jestem spragniony, przekazuje to publice,
Bo wiem że to rodzina, chcemy jeździc tak to widze,
Widze pogode, kiedy noce spędzam w studiu,
Nagram i wsiadam, kiedy sypiam ? po południu !
Jeśli miałbym się urodzic drugi raz w tym wcieleniu,
Od narodzin odkładał bym chajs, na paliwo i przewóz,
Ja wiem co się liczy! Wena + dawka nadziei,
Moto, życie, wiara a pragnienie zostawiam w celi !


Ref.
Spragniony jak wielu, wsiadam dziś na moto,
Kask, full na baku, jade Swoją drogą,
A Ty patrz, patrz w lusterka kiedy jedziemy,
I wiedz, że motocyklem po trasach płyniemy...


Zwrotka 3.
O prosze 3 zwrotka, WM pisze coraz częściej
W podzience, dla osób które czekają na wiecej,
Nareszcie jest wena, jest moto, na chuj mi scena ?
To nie dylemat, robie rap który tu robic trzeba !
Która na osi ? Znów po godzinie trzeciej !
Po zimie jak każdy jesteśmy po moto diecie,
Wiec piszę te wersy, nie będę żałował kartek,
Motocykl i rap, to dwie pasje zażarte,
Wsiadam, odpalam, gaśnie alarm i zapierdalam,
Jak Ja, My, Wy, Oni, Lewa w góre dla was !
Dobra sprawa, Wielką moc na drodze rozdawac,
Radością napawac, bo ta jazda dla wielu znana,
Żyje Mój motocykl, żyje też Moje serce,
Co jeszcze ? Zobaczysz sam, LwG i szczęście,
Pewnie to masz, jeśli motocykl znasz,
Jeśli wiatr wieje w kask, To już miłośc kumasz ?


Ref.
Spragniony jak wielu, wsiadam dziś na moto,
Kask, full na baku, jade Swoją drogą,
A Ty patrz, patrz w lusterka kiedy jedziemy,
I wiedz, że motocyklem po trasach płyniemy...





Wiecznie młody "Jesienny chłód"

Tekst :

Zwrotka 1.
Znów odpalam nowy bit, znów jest grubo po północy,
Znów wyciągam czystą kartke i już nie zasne no co Ty,
Odpalam Swojego majka, z weną ide na fajka,
Znów nie śpie bo wiem, musze coś nagrac,
Idzie jesień, a to dla nas smutny okres,
Sezon się powoli kończy, jezdnie coraz częściej mokre,
Czujesz chłód ? To kurtka zamiast koszulki,
Coraz zimniej, sezon się kończy, był krótki,
Wiesz co najbardziej wkurwia ? miałem wypadek,
I dwa miesiące moto czekał, bo nie miałem na naprawe,
Patrzyłem z okna, jak zapierdalacie drogą,
Nie mogłem sie doczekac, pracowałem oporowo,
Gdy stawiałeś go na koło, Ja w garażu z kluczem,
Walczyłem o sezon, by nie skończył się przymusem,
Teraz gdy moge jeździc, sezon dobiega końca,
I prosze Boga, by ostatnią ciepłą noc dał...


Ref./
Sezon zbyt szybko ucieka, jesienny chłód nadchodzi,
Co robic ? Kiedy jazda na moto podchodzi ?!
Chcemy ciąglę jeździc, dwa koła cały rok !
To marzenia tak wielu, lecz inny jest świata tok...


Zwrotka 2.
Kocham motocykle sercem, nagrywam o nich albumy,
To pasja, życie, zamiłowanie pełne dumy,
Czuje chłód na każdym kroku i tak z dnia na dzień,
Wybiore zawsze lato, chyba każdy to wie,
Mimo pogody w Polsce, pogode dam w muzyce,
Dam nadzieje na sezon, który przyjdzie w praktyce,
I poświęce to życie, by dac wieczne nuty,
O pasji takiej wielkiej, to motocyklowe skróty,
Zawsze będe za moto, jesień nie zniszczy miłości,
Tak pozostane sobą, zawsze w wiecznej młodości,
Moje życie to rap i motocykle, jestem pewien,
I będę tu grał, to było Moje marzenie,
Tak pozostanie ziomek, choc nasz sezon się kończy,
Muza łączy, moto jednoczy wiec otwórz oczy,
Jesienny chłód, liście opadają z drzew,
Wraca deszcz, ale wiesz, My tu wrócimy też...





Wiecznie Młody "Ludzie z pasją"

Tekst:

Zwrotka 1.
Dwa motocykle, dwie trasy, szosa i teren,
To jedna pasja, wybierz Swój numer jeden,
Jedni jeżdżą ulicami, tu gdzie blokowiska,
Kilku innych ziomków jest tam gdzie droga piaszczysta,
Dziś pisze tekst o dobrze zgranych grupach,
Crossy ich życiem, piach to centrum uwag,
Zapamiętaj ich, Wałpusz Motocross Team,
Wbijaj już dziś, zioom, musisz tam wbic,
Bo Oni jak My, mają na życie styl,
Piachu pył, a potwierdzi ten kto już tam był,
Słońce robi Swoje, Woda ochładza zbroje,
To nie paranoje, to styl życia człowiek...


Ref. 2x
Ludzi z pasją, nie porównuj do szarości,
Ziom z zajawką, Której możesz pozazrdościc,
Patrz jak jadą, patrz teren, cel to zdobycie,
A motocykl, cross, dotyk, to sposób na życie,


Zwrotka 2.
Każdy to brat, a brat dla brata z crossem tu lata,
No i patrz, jak wygląda ta lepsza strona świata,
To jest fakt, że pasja wzmacnia rówieśników,
Każdy tutaj śmiga, katując wiele silników,
Piach to nie strach, opony dobre masz,
Adrenalina i teren, kuurwa weź to sprawdź,
Zawieszenie jest wysoko, a wiesz po co ? po co ?
Nikt tu nie jest idiotą, każdy styka się z wodą,
Amory lekko chodzą, uważaj gdy idziesz drogą,
Bo kamienie strzelają spod kół, więc przymknij oko,
Ci ludzie są Sobą i wiesz ? Nie chcą się zmienic,
Jesteśmy na tej drodze, gdzie fala wiecznych płomieni...


Ref. 2x
Ludzi z pasją, nie porównuj do szarości,
Ziom z zajawką, Której możesz pozazrdościc,
Patrz jak jadą, patrz teren, cel to zdobycie,
A motocykl, cross, dotyk, to sposób na życie,


Zwrotka 3
Sposób na życie, moto jesteś na szczycie,
Wszyscy widzicie, to wygląda znakomicie,
Ja jestem Tu, Oni są tu, Wy chodźcie tu,
Bądźmy wśród, trenujmy zamiast czekac na cud,
My ciągle jeździmy, LwG znasz to dobrze,
Olej te osoby co czekają na nasz pogrzeb,
A wiesz czemu czekają, bo nie mają własnej pasji,
Nie mają racji, krzywo patrzą gdy stoją na stacji,
Widzą maszyny, tankowane do oporu,
Bo zamiast alkoholu, wolimy jazde na polu,
Cross człowieku ma Swój głos, to ich los,

Masz tu coś ? Weź Spieralaj do Swej puchy gośc...





Wiecznie młody "Zamiłowanie"

Tekst 

Ref. 3x
Kocham motocykle i zawsze przy nich będę,
Co zrobisz jak zginę ? Gdy mówiłem nie odejdę,
Obiecałem tyle rzeczy, które zgasły dzisiaj we mnie !
Słowem przepraszam, smutku nie zapełnię !



Zwrotka 1
Obiecywałem wszystkim, mówiąc nic mi się nie stanie,
Pokochałem motocykle i nigdy się nie rozstanę,
Choc nie znam losu, cieszyłem się bez granic,
Przecież życie jest takie, jutro możemy wszystko stracic...
Czy mogę temu zapobiec? oszukac przeznaczenie ?
Jeśli tak no to powiedz, póki mamy czas dla Siebie,
Bo jak wolnic rękę z gazu, nie dodając go do końca,
Nie wiem czy tak będę umiał, to jak by nie było słońca,
Kiedy Ja zakładam kask, to Ja widzę świat inaczej,
Bo Ja widzę lewy pas, kiedy Ty powoli płaczesz,
Więc obiecuje mało gazu, a Ty w tym momencie milczysz,
No bo coś się ze mną dzieje, kurwa jadę po ulicy,
I wrzucam wyższy bieg, tu motocykl się liczy,
Zapierdalam jak debil, choc przy ulicach tyle zniczy,
Lecz pamiętam o bliskich, bo mam ich przed oczami,
Spoglądam na niebo z ziemi, jestem między granicami...



Ref. 2x
Kocham motocykle i zawsze przy nich będę,
Co zrobisz jak zginę ? Gdy mówiłem nie odejdę,
Obiecałem tyle rzeczy, które zgasły dzisiaj we mnie !
Słowem przepraszam, smutku nie zapełnię !


Zwrotka 2
Wiesz ile radości ? dała mi ta pasja ?
I nie wiesz ile frajdy dawała szybka jazda,
Ja Kochałem to tak mocno, jak ludzie kochają Boga,
I robiłem te manewry, nie robiłem nic na pokaz,
Zapełniłem serce, zapełniłem dwie połówki,
Dałem dużo miejsca, na motocykl i te śrubki,
Drugą połówką przyjaźń, o nią zawsze się starałem,
Dziś mnie nie ma, ale chyba w Waszej pamięci zostanę,
To jak ostatnie życzenie, nagrane na tej płycie,
Choc nie porozmawiasz ze Mną, to usłyszysz na tym bicie,
Utwór, muzyka, tekst, dały wieczne życie,
Choc Młodego nie ma, jego duch przyjdzie o świcie,
Zobaczysz cień wilka i pasje motocyklisty,
Bo On wróci by jeździc i zapełniac track-listy,
Choc wypadek w pamięci, moto rozbite w garażu,
Nie ruszajcie go proszę, nie zabijcie tych obrazów...


Ref. 2x
Kocham motocykle i zawsze przy nich będę,
Co zrobisz jak zginę ? Gdy mówiłem nie odejdę,
Obiecałem tyle rzeczy, które zgasły dzisiaj we mnie !
Słowem przepraszam, smutku nie zapełnię !





Wiecznie Młody "Zamiłowanie 2"

Tekst:

Ref. 2x
Kocham motocykle i zawsze przy nich będę,
Co zrobisz jak zginę ? Gdy mówiłem nie odejde,
Obiecałem tyle rzeczy, które zgasły dzisiaj we mnie !
Słowem przepraszam, smutku nie zapełnie !



Zwrotka 1,
Dobry bit, dobry bas, to zamiłowanie 2,
Nowy tekst który sprawia że znów płyniemy przez świat,
Druga gra, Drugich oddech, znów mikrofon płonie,
Motocykl w koronie, czeka na jazde we dwoje,
Obiecywałem wszystkim że nigdy nie zgine,
I chyba to był błąd, bo mam kolejną rozkmine,
Wkładasz kask, kiedy świeci, Ty znasz ten blask,
Dzieci wrzask, kiedy pędzisz, mijając pare miast,
Czujesz to powietrze, którego nie było w puszce,
We krwi zamiłowanie, moto dziś, jutro, po jutrze,
Wiesz że nie oddasz i nie sprzedasz go nigdy,
Rap i motocykle to track i znak spaliny,
Co by się nie działo, zawsze będę zapierdalał,
Choc boje się śmierci, bo wielu braci wezwała,
Znam smak ulicy, smak ryzyka i adrenaliny,
Daje lepszą dawke, to nie dawka insuliny ...


Ref. 2x
Kocham motocykle i zawsze przy nich będę,
Co zrobisz jak zginę ? Gdy mówiłem nie odejde,
Obiecałem tyle rzeczy, które zgasły dzisiaj we mnie !
Słowem przepraszam, smutku nie zapełnie !


Zwrotka 2.
Druga zwrotka, drugiej części, zamiłowania 2,
Dobry rap, patrz na przekaz i zamiłowanie brat,
Nie raz wracałem z pracy, sytuacja bez wyjscia,
Uniknąłem wypadku już nie raz na tych winklach,
I też dużo myślałem, po powrocie do domu,
Miałem jeździc wolno, zapierdalam, nie mów nikomu,
Tak jak Ty mam tą pasje, a Ty wiesz że mam racje,
Nie pytaj czym jeżdże, spotkajmy się na trasie,
Nie zdobi nas motocykl, to człowieka dodatek,
Zdobi nas zamiłowanie, mówię na wszelki wypadek,
Nie każdy to ogarnia i nie każdy zrozumie,
A zwłaszcza te pojeby, co na pokaz w wielkim tłumie,
Więc Lewa w góre dla tych co kochają całym sercem,
Dwa kółka i rodzine, niech to zawsze będzie święte,
I macie zawsze wsparcie w tych kawałkach pamiętajcie,
Co by się nie działo, każdy brat daje tu wsparcie !


Wiesz czemu nagrywam ? WIesz ? No wiesz ? Czy też nie ?
... Bo tak Kocham Motocykle ...


Ref. 2x
Kocham motocykle i zawsze przy nich będę,
Co zrobisz jak zginę ? Gdy mówiłem nie odejde,
Obiecałem tyle rzeczy, które zgasły dzisiaj we mnie !
Słowem przepraszam, smutku nie zapełnie !





Wiecznie Młody "Zamiłowanie 3"

Tekst:

Zwrotka 1.
3 wersja, inny bit, zupełnie inny klimat,
Wyobraź Sobie życie, że Ja już nie nawijam,
Wyobraź Sobie świat, który się zatrzymał,
Wyobraź Sobie pasje, którą los zabija,
Popatrz w Moje oczy, może ostatni raz,
Zamykam na zawsze, serce zatrzymał czas,
Nie będzie nawijek, nie będzie już nas,
Nie będzie motocykli, zapamiętaj obraz,
Zapamietaj mocny tytuł, Zamiłowanie 3,
Odpal to światu, znałeś Mnie, sprawdź i Ty !
Masz to przed oczami, Czujesz taki obraz,
Widzisz tylko napis, Wiecznie Młody odpadł,
Wiecznie Młody walczył, weź to do Siebie,
Wziął to na klate a teraz jest w niebie,
W sercu miał pasje, też to widzicie,
Wyjeżdżał w nocy, wracał o świcie...


Ref.
Kocham motocykle i zawsze przy nich będę,
Co zrobisz jak zginę ? mówiłem nie odejde,
Obiecałem tyle rzeczy, zgasły dzisiaj we mnie !
Słowem przepraszam, smutku nie zapełnie !


Zwrotka 2.
Ile będe to powtarzał? będę zapierdalał !
Ile sezonów przede Mną ? będę zapierdalał !
Ile sytuacji w ciemno ? będę zapierdalał !
Jednoślady to jest jednośc, będę zapierdalał ! 
Ile tracków napierdole, każdy będzie w kasku,
Z każdym będzie ogień, jazda nawet po piasku,
Kocham to tak bardzo, nie stawiam na pojemośc,
Bo kocham tą pasje a nie pierdoloną prędkośc,
Kluczyk, manetka, kolejna pętla,
Daj głośnik w opór i przestań wymiękac,
Na tych patentach, pasja jest święta,
Mam to co kocham i gram głośno w bębnach,
Zawsze pamiętam, droga jest kręta,
Bogata puenta, silnik podkręca,
Moto zachęca, wsiądź i zwyciężaj,
Przykład już dałem, więc się nie wykręcaj...










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz